Bardzo ciekawy artykuł ukazał się w jednym z numerów pisma „Charaktery”. Jego autor Tomasz Kozłowski opisuje cocooning jako nowy trend, nietrafnie porównywany do filozofii slow movement. Sam termin pojawił się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, jako jeden z rodzajów marketingu. Jak czytamy „Cocooning to cała filozofia, a dokładniej – szereg marketingowych pułapek żerujących na psychologicznych mechanizmach i skłonnościach konsumenckich”. Uogólniając, cocooning to trend polegający na otaczaniu się rzeczami pięknymi, budowanie przytulnego gniazda i zaszywanie się w nim. Do tak przygotowanego miejsca wstęp mają jedynie najbliżsi.
Codzienny pośpiech, praca, oczekiwania społeczeństwa, chęć osiągnięcia sukcesu sprawiają, że jesteśmy zabiegani, nie mamy czasu na banalne przyjemności. Nasz organizm potrzebuje odpoczynku, dlatego „szukamy sposobu na stworzenie azylu, na przykład w odpowiednio urządzonym domu”. Jak czytamy „Potencjalnym „wyznawcą” tego trendu może zostać każdy, kto po stresującej pracy wraca z rozkoszą do swojego przytulnie urządzonego mieszkania, włącza ulubioną muzykę, zanurza się w miękkiej kanapie (…).” Jest to pewien sposób ucieczki w spokojny, ułożony świat, pozbawiony telefonu, zobowiązań i roszczeń. Trendowi temu sprzyja kryzys, który zmusza ludzi do planowania wydatków i ograniczania rozrywek kojarzonych z wyjściem do kina, teatru czy restauracji. Wolimy wydać pieniądze na telewizor, wygodny fotel czy nowe zasłony. Wszystkie te inwestycje mają sprawić, że nasze mieszkanie będzie przytulne, a jego nastrój pozwoli nam się w pełni zrelaksować.
Autor artykułu obawia się, że ta tendencja może przyczynić się do wzrostu aspołecznych zachowań i chęci spędzania czasu we własnym towarzystwie. Idąc dalej Kozłowski wyjaśnia, że „miłośnik cocooningu (…) zamyka się w kokonie swojej prywatności, do której wstęp mają tylko najbliżsi i wszyscy ci, którzy uczestniczą w kilkuosobowym rytuale ucieczki od chaosu i codzienności”. Czy oznacza to, że staniemy się społeczeństwem wyobcowanym i obojętnym na drugiego człowieka?
Więcej na stronie
http://www.charaktery.eu/charaktery/2009/12/3145/M%C3%B3j-kokon-moja-twierdza/
lub
http://zdrowie.onet.pl/1588867,2041,0,1,,moj_kokon_moja_twierdza,psychologia.html.