W środowisku tłumaczy doskonale znana jest pani Elżbieta Tabakowska – wspaniała tłumaczka książek Normana Daviesa.
W jednej ze swoich ostatnich książek – Tłumacząc się z tłumaczenia – zdradza sekrety i tajemnice swego warsztatu, ukazując m.in., że praca tłumacza jest jak układanie puzzli, które się wszędzie rozsypują. Czynnikami odgrywającymi ważną rolę w tej układance są język, świat przedstawiony, sympatie, kody kulturowe i socjologiczne, a także np. pomyłki komputera. Jak połączyć te wszystkie elementy, by zadowoleni byli zarówno czytelnicy, jak i autor? Na to i wiele innych pytań odpowiada Tabakowska, posiłkując się przykładami z prac nad tłumaczeniem książek Powstanie ’44 i Wyspy. Ciekawy jest sposób odpowiedzi – czytelnik ma bowiem wrażenie, że stoi za plecami tłumacza i przez ramię podgląda jego ciekawą i żmudną pracę.
Polecamy wszystkim zainteresowanym szkoleniem warsztatu tłumacza.