Kierując się w stronę krajów bałtyckich dotychczas zatrzymywaliśmy się głównie tylko w Wilnie, ale ostatnio Ryga, stolica niewielkiej Łotwy, kojarzona z miastami hanzeatyckimi, staje się coraz popularniejsza wśród turystów, w tym i tych z Polski. Wielu z nich, szczególnie młodych, przyciąga sława najbardziej imprezowej stolicy w tej części Europy.
Inni kierują swoje pierwsze kroki do urokliwego starego miasta, pękającego od zabytków. Nie wszystkim jednak udaje się doczytać, że Ryga słynie z secesji! Spacerując w okolicach ulic Elizabetes iela i Alberta iela napotkamy na wiele perełek architektury. Cała dzielnica jest z resztą wpisana na listę UNESCO.
Zwiedzanie warto zacząć od Muzeum secesji, znajdującego się na Alberta iela. Muzeum pełni również funkcję punktu informacyjnego. W środku możemy podziwiać odrestaurowane wnętrza, a w nich meble, przedmioty codziennego użytku, a nawet stroje, dla których modelami są pracownicy muzeum.
Kamienice znajdujące się w tych rejonach zachwycają oryginalnymi detalami i zdobieniami. Są one doskonałym przykładem różnorodności stylu. Można odnaleźć tam budowle typowo łotewskie, ozdobione motywami słońca, wiewiórek itp. Jednakże lwią część tej architektury stanowią dzieła rosyjskich architektów, w tym Michaiła Eisensteina, ojca reżysera Siergieja.
Obecnie dzielnica ta, ze względu na swoje położenie oraz urok (zapomniane w czasach ZSRR kamieniczki są na bieżąco remontowane i szybko odzyskują swój dawny blask) może poszczycić się mianem luksusowej, co potwierdzą zaparkowane na ulicach eleganckie, drogie samochody.
Agnieszka Szarek