Włoska firma odzieżowa Benetton opublikowała niedawno swój najnowszy plakat reklamowy, który po raz kolejny wywołał najrozmaitsze reakcje i komentarze oraz sprawił, że o marce znów jest głośno.
United Colors of Benetton słynie z kontrowersyjnych reklam nieproduktowych.
Zwykle na bilbordach nie zobaczymy nowej kolekcji odzieży czy perfum, tylko bardzo często prowokujące zdjęcia. Ich celem jest głównie promocja równości rasowej, kulturowej, religijnej lub walka z głodem. Reklamy często ocierają się o tematy tabu i ramy ogólno przyjętych norm społecznych.
Na bilbordach sygnowanych znakiem firmowym United Colors of Benetton pojawiały się np. zdjęcia papieża całującego imama meczetu, zakonnicy całującej księdza, czarnoskórej kobiety karmiącej piersią białe dziecko czy wielorasowe rodziny.
Najbardziej zauważalne i kontrowersyjne przekazy firma Benetton zawdzięcza Olivierowi Toscaniemu i grupie jego współpracowników. Hasła przewodnie kampanii reklamowych Benettona to m.in.: „Unhate” (ostatnia kampania), „Food for life”, „Food for peace” czy „H.I.V. positive”.
Przekazy, jakie stosuje Benetton, były negatywnie odbierane głównie ze względu na to, że burzyły bajkowy świat reklam, w którym do dzisiaj przeważają wartości takie jak młodość, piękno i zdrowie.
Według samych twórców kampanii promocyjnych Benettona przekazy marki są protestem przeciwko marnowaniu talentów i pieniędzy na produkcję reklam, które nie tylko pokazują towary, ale narzucają konsumpcyjny styl życia.
Reklamy były więc głosem w sprawie wszelkiego rodzaju dyskryminacji, konfliktów zbrojnych, śmiertelnych chorób oraz wielu innych problemów, które dotyczą każdego.
Benetton pokazał światu, że można zbudować potężną markę wartą kilka miliardów euro i jednocześnie walczyć o lepsze jutro.
Więcej:
http://manager.money.pl/ludzie/portrety/artykul/luciano;benetton,67,0,215107.html
(AK)