Nasze gesty często wyrażają więcej niż słowa. Czasami obserwując czyjąś mowę ciała, możemy sprawdzić, czy dana osoba kłamie „w żywe oczy”, czy też jest z nami zupełnie szczera. Jednak gesty potrafią być też zwodnicze. To, co uchodzi w naszej kulturze za przejaw życzliwości, w innej może okazać się czymś obraźliwym. Dlatego warto poznać znaczenie gestów w innych kulturach. Symbolami znanymi na całym świecie są z pewnością digitus infamis, czyli niesławny palec (środkowy), oraz znak „V”, oznaczający zwycięstwo. Alternatywną wersję tego pierwszego gestu możemy spotkać w Anglii. Jeśli ktoś nam pokazuje wierzch dłoni z wyciągniętymi dwoma palcami, wskazującym oraz środkowym, taki „odwrócony” znak pokoju, to niestety nie jest to objaw sympatii.
Włosi, a także inni mieszkańcy południowej Europy, są niezwykle ekspresyjni, a gestykulacja jest dla nich nieodłącznym elementem każdej rozmowy. Często też mówią podniesionym głosem. Takie zachowanie mogłoby zostać źle odebrane np. w Tajlandii, gdzie głośne wypowiedzi są traktowane jako oznaka gniewu. Podobnie źle widziana jest tam przesadna mimika, grymasy czy choćby patrzenie prosto w oczy!
Podniesienie brwi w naszej kulturze traktuje się jako oznakę zdziwienia, natomiast Arab czy też Chińczyk uzna to za element negocjacji. Z kolei na Filipinach jest to sposób przywitania się.
W krajach islamskich ostrożne muszą być osoby leworęczne. Podawanie lewej ręki, a nawet wręczanie lub branie czegoś lewą ręką jest traktowane jako wielce obraźliwe. Podobnie jak pokazywanie w Turcji komuś podeszwy buta czy też wyciągniętego kciuka, co dla nas znaczy tyle co „OK”.
Wiele innych przykładów oraz opisów „wpadek” obcokrajowców można znaleźć w Internecie. Życzę ciekawej lektury 🙂