Na czym polega wyjątkowość tego filmu? Rewelacyjna kreacja aktorska Jacka Nicholsona, doskonały scenariusz oparty na powieści Stephena Kinga, mroczna i klimatyczna muzyka – wymieniać można by długo. Dodatkową zaletą tej produkcji jest fakt, że długo nie doczekała się lektora, bo nie pozwolił na to reżyser Stanley Kubrick. Dzięki temu ekranizacja powieści Kinga nabrała wyjątkowego charakteru. To dlatego jakiś czas temu telewizja TVN zdecydowała się wyemitować film z napisami, co jest zjawiskiem dość niebywałym – jeżeli dobrze pamiętam, jest to jedyny film fabularny, który można było obejrzeć w telewizji komercyjnej w wersji oryginalnej. Niestety powstała także wersja z lektorem. I tu podam małą ciekawostkę. Zadzwoniłem do Sun Studio Polska, aby dowiedzieć się, czy wola Kubricka została zmieniona. Skoro film doczekał się lektora, coś musiało się zmienić. Otrzymałem jednak informację, że Sun Studio nie sprawdza takich rzeczy – jeżeli dostaje zlecenie, to je wykonuje. Bardzo miła pani po drugiej stronie słuchawki wytłumaczyła mi, że w przypadku ewentualnych roszczeń wytwórni odpowiedzialność ponosi firma, która zleciła tłumaczenie (jej nazwy niestety nie poznałem). Widocznie ktoś nabył prawa do stworzenia wersji z lektorem, ale ze względu na tajemnicę handlową nie zdołam się już tego dowiedzieć. Nie mam nic przeciwko lektorowi w filmach, ale Lśnienie trzeba oglądać w oryginale – kto widział, wie, o czym mówię! Polecam wszystkim serdecznie. Prawdziwa gratka dla fanów horrorów.