Już filmy z lat 70 XIX w., np. Star Trek, przedstawiały wizję przyszłego Wszechświata.
Od wielu lat naukowcy poszukują innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które pchną ludzkość w nową cyberepokę, gdzie loty w kosmos będą tak popularne, jak współczesne podróżowanie Boeingami.
Zastanawiając się nad kształtem Świata w przyszłości z pewnością wielu zgodzi się, że maszyny staną się naszym codziennym sprzymierzeńcem w dużo większej skali niż dziś.
Naukowcy (m.in. brytyjski astrofizyk, kosmolog i fizyk-teoretyk Stephen Hawking) są przekonani,
że maszyny i rozwiązania inżynierii przyszłości wkradną się do naszego codziennego życia i będą nam towarzyszyły na każdym kroku.
Nie mówię tu o odkurzaczu czy żelazku, a raczej o robocie zajmującym się obowiązkami domowymi, o inteligentnych, samowystarczających domach i koszulach, które mają zakodowane informacje o tym, kiedy były prane.
To ciekawa i całkiem realna koncepcja. W końcu technika z roku na rok rozwija się w wielu obszarach naszego życia i pomaga ludziom w codziennych czynnościach, a także pozwala na to, co do tej pory było nieosiągalne.
Analizując drogę rozwoju Świata nasuwa się na myśl pytanie – co o stanie się z kulturami poszczególnych narodów i tak mocno związanymi z nimi językami?
Naukowcy są zdania, że tak popularny aktualnie język angielski zostanie wyparty przez ujednolicony, ogólnoświatowy język. Jaki? – naukowcy sugerują, że będzie to jeden z dwóch języków, którymi współcześnie mówi największa ilość ludzi – język chiński lub hiszpański.
Dla największej liczby ludności na świecie językiem ojczystym jest język chiński, którym mówi ponad miliard ludzi, a około 350 milionów ludzi posługuje się językiem hiszpańskim.
Czy to znaczy, że inne języki zostaną całkowicie wyparte i przestaną istnieć? Jest to możliwe, ale jeszcze nie przesądzone. Nawet jeśli globalizacja pchnie nas w stronę ujednoliconej kultury i języka, warto walczyć o swoją narodową odrębność. W końcu to te różnice stanową o tym, kim jesteśmy.
Jednak jak sadzę, już wkrótce język chiński lub hiszpański będzie najpopularniejszym językiem negocjacji i rozmów handlowych. Warto więc zainwestować w naukę jednego z nich.
(AK)