Kilka miesięcy temu zakończyły się matury z języka ojczystego. Mierzenie się z literaturą najlepszych polskich piór spędza sen z oczu absolwentom szkół średnich. Wydaje się, że wielu z nich nie spałoby wcale, gdyby do arkuszy egzaminacyjnych została włączona część nieliteracka, tak, by mogli spróbować swoich sił na przykład w ortografii czy semantyce. Tłumacz w swojej pracy bardzo często spotyka się z podobnymi problemami – odkrywa nie tylko uroki obcych języków, ale przede wszystkim swojego języka ojczystego. Wśród tych lingwistycznych niespodzianek szczególnie ciekawe może okazać się zagłębienie się np. w regionalizmy czy słownictwo specjalistyczne.
Dziś proponujemy (raczej dla relaksu 😉 szybki test pozwalający sprawdzić znajomość kilku meandrów języka polskiego, o które na egzaminie dojrzałości raczej nikt nie zapyta. Oto kilka pytań:
1. Kim jest oportunista?
2. „Łabędź” czy „łabądź?
3. „Nie zastosowanie się” czy „niezastosowanie się”?
4. „Na codzień” czy „na co dzień”?
5. Czym jest resentyment?
6. Jedno radio, dwa radia, pięć…
A oto prawidłowe odpowiedzi: 1. nie ten, który się sprzeciwia, ale ten, który zmienia często swoją postawę i poglądy po to, by uzyskać jak najwięcej korzyści osobistych 2. „Łabędź”, zdecydowanie 🙂 3. „Niezastosowanie się” – „nie” z rzeczownikami odsłownymi piszemy razem 4. „na co dzień” 5. uczucie niechęci 6. forma „radiów” jest dopuszczalna, można też wybrnąć z sytuacji, pisząc… „radioodbiorników”.
Marta Karnasiewicz