Język hiszpański cechuje się innymi zasadami wymowy niż język polski czy angielski. Coraz częściej można usłyszeć na ulicach i w restauracjach nazwy popularnych hiszpańskich oraz meksykańskich potraw, jednak nie wszyscy wiedzą, jak należy je wymawiać.
W hiszpańskim istnieją pewne wyrazy dotyczące gastronomii, które przysparzają wielu kłopotów osobom nieznającym tego języka ze względu na występowanie w nich pewnych liter i dwuznaków:
- „ñ” – litera typowa tylko dla języka hiszpańskiego i podobna w wymowie do polskiego „ń” lub „ni”; osoby które próbują wymówić słowo zawierające tę literę często wymawiają zwykłe ‘n’, np. zamawiając popularnego drinka piña colada proszą o [pina kolada] zamiast poprawnego [pinia kolada];
- „ll” – podwójne „l” bardzo często pojawia się w potrawach, a zasada jest prosta: podwójne „l” to polskie podwójne ‘j’ (wyjątkiem jest Argentyna, gdzie „ll” wymawia się w sposób zbliżony do polskiego „sz”). Wobec tego, tortilla to [tortijja], paella to [paejja], a quesadilla to [kesadijja].
- „ch” – większość osób już wie, że hiszpańskie „ch” poprawnie wymawiane zawsze będzie przybierać postać polskiego ‘cz’, i tak nachos to [naczos], gazpacho to [gaspaczo ]a chorizo to [czoriso].
- „j” – hiszpańskie „j” to polskie „h”. W niektórych wyrazach również „g” wymawia się jak polskie „h”, jednak zależy to od pozycji tej litery w wyrazie i otaczających ją liter. W ten sposób papryczka jalapeño powinna być wymawiana [halapenio], a fajitas jak [fahitas], a nie często spotykane [fadżitas].
- „h” – w przypadku „h”, hiszpański jest podobny do francuskiego: „h” jest nieme. Nie zważając na jego pozycję w wyrazie, w przypadku hiszpańskich słów (z wyjątkiem niektórych zapożyczeń) nie wymawia się go nigdy. Przykładem może być ostra papryka habanero: [abanero].
Zasady te nie są trudne i warto je zapamiętać, aby jadąc do któregoś z krajów hiszpańskojęzycznych nie narazić się na śmiech naszego rozmówcy, a także pochwalić się pięknym hiszpańskim akcentem wśród naszych znajomych.
KGuc