Pozostając ostatnio w nieco ciemniejszym klimacie, polecam wszystkim wybrać się do teatru „SCENA STU” na spektakl „Biesy” według Fiodora Dostojewskiego. Autor ten z pewnością znany jest większości ze swojej powieści „Zbrodnia i kara”. Muszę przyznać jednak, że powieść „Biesy” jest, moim zdaniem, o wiele lepsza pod względem klimatu, tajemniczości i samej symboliki tekstu. Jako ciekawostkę mogę dodać, że główny bohater – Stawrogin otrzymał swoje nazwisko nieprzypadkowo – „stawros’ w języku greckim oznacza „krzyż”, dlatego możemy się domyślać, że jego życie raczej nie jest usłane różami.
Dodatkowego klimatu samemu spektaklowi dodaje z pewnością występujący w nim ukraiński chór „Woskresinnia”, więc radzę szybko zarezerwować bilety.
EG.