Już niebawem Mikołajki, dzień, w którym Święty Mikołaj przynosi dzieciom drobne upominki. Zazwyczaj w nocy z 5 na 6 grudnia podkłada je pod poduszkę lub zostawia w buciku.
Dzień Świętego Mikołaja jest obchodzony na cześć świętego biskupa Mikołaja z Miry, który od młodości wyróżniał się uczuleniem na niedolę innych. Zmarł 6 grudnia pomiędzy rokiem 345 a 352, a wkrótce po jego śmierci zaczęły krążyć po Europie opowieści o jego dobrych uczynkach. W każdym z opowiadań o nim jest mowa o robionych przez niego podarunkach. Ciekawostką jest to, że św. Mikołaj zawsze pomagał ludziom nocą, dyskretnie i nie oczekując wdzięczności.
Dzień Świętego Mikołaja obchodzony jest tradycyjnie 6 grudnia w większej części Europy. Jednakże coraz bardziej powszechną staje się forma postaci Mikołaja wywodząca się z kultury brytyjskiej i amerykańskiej, gdzie jest on jedną z atrakcji bożonarodzeniowych. Na skutek przenikania elementów tych kultur do europejskiej tradycji także w Europie Święty Mikołaj utożsamiany jest coraz częściej z Bożym Narodzeniem i świątecznymi prezentami. Jako postać reklamowa Mikołaj jest popularny w okresie świątecznym także w krajach Azji, dokąd trafił z USA.
Zwyczaj obdarowywania się rozszerzył się na cały świat, tyle tylko, że w wielu krajach ten dobrotliwy staruszek przynoszący prezenty to niestety komercyjny czerwono-biały krasnal czy zabawny, dobrotliwy staruszek nie przypominający pierwowzoru św. Mikołaja.
Gdzie w tym wszystkim, co niesie dzisiejsza komercja – dyskrecja i unikanie rozgłosu, którymi zasłynął święty biskup z Miry? Czy ktoś myśli jeszcze o tej postaci, mówiąc „Święty Mikołaj”?