Kiedy w Polsce ubieramy choinkę, dosmażamy rybę i prasujemy biały obrus na stół wigilijny, na świecie trwają rozmaite przygotowania do tego jednego z najpiękniejszych okresów w roku. Choć w wielu krajach naszego globu chrześcijaństwo nie jest religią dominującą, to jednak choinka, prezenty czy spędzanie czasu w gronie rodzinnym bardzo mocno wpisało się w tradycję ostatnich dni grudnia.
(Fot. K. Tarczoń)
W Japonii jest to np. czas długich kolejek pod restauracjami KFC, gdzie pojawiają się całe rodziny, aby wspólnie skorzystać z promocji cenowej na duży kubełek kurczaka. W kraju Kwitnącej Wiśni nie ma znanego nam Bożego Narodzenia. To raczej komercja, która – według samych Japończyków – dotarła do nich z Zachodu. Nie łudźcie się, że w Japonii znajdziecie czerwoną świąteczną kartkę. Kojarzący nam się ze świętami kolor dla Japończyków jest symbolem żałoby.
Z kolorem czerwonym nie mają problemu natomiast nasi sąsiedzi – Niemcy. Mało tego, przepadają przede wszystkim za kolorem zielonym. Skąd taki wniosek? Na choince wśród łańcuchów i bombek, ukrywają szklane ogórki. Przypuszczalnie robią tak z miłości do tych smakowitych warzyw. Dziecko, które pierwsze wyśledzi schowanego w gałązkach drzewka ogórka, dostaje dodatkowy prezent oraz obietnicę całorocznego szczęścia.
W małych hiszpańskich miasteczkach praktykuje się tzw. „urnę losu”. Do odpowiednio przygotowanego naczynia wrzuca się karteczki z imionami i nazwiskami. Wylosowana karteczka to przyjaciel na nadchodzący rok. Co ciekawe, Hiszpanie nie mają opłatka. Zamiast tego spożywają przysmak z chałwy – tzw. turrón.
W sposób bardzo wyjątkowy spędzają Boże Narodzenie Australijczycy. Podczas gdy w Polsce czekamy na płatki śniegu, które przyozdobią ubrane w kolorowe lampki choinki, mieszkańcy Antypodów szukają sposobu na ochłodzenie się na ponad trzydziestostopniowym upale. Święta przypadają tam bowiem w samym środku lata. Widok świątecznego grilla na plaży jest zatem czymś zupełnie naturalnym. To czas radości i aktywności. Dużą popularnością cieszy się np. surfing czy inne sporty wodne.
Świat jest pełen rozmaitych kultur. Boże Narodzenie to także czas, którego przeżywanie znacząco się różni w odmiennych częściach naszego globu. Jedno jest pewne: święta te we wszystkich miejscach mają jeden mianownik – rodzinę. To czas, który chcemy przeżyć z naszymi bliskimi, niezależnie na którym równoleżniku mieszkamy.
(KT)